Gliwice ubezpieczenia Polisa na życie Gliwice Ochrona przed ciężkimi chorobami Gliwice Polisa na poważne schorzenia Gliwice i Śląsk
Dlaczego nie można kupować ubezpieczenia z ofert e-mail?
Odpowiedź jest prosta - wysokość składki ubezpieczeniowej nie jest w polisie najważniejsza. A że warto wiedzieć na ten temat coś więcej, to koniecznie przeczytaj poniższy artykuł.
Historia ubezpieczeń direct (takich, które można nabyć maksymalnie skróconą drogą np. telefonicznie lub przez internet) w Polsce rozpoczęła się w 2003 roku. Ich popularność systematycznie rosła do 2012 roku. Od kilkunastu lat odsetek ubezpieczeń, które zawierane są przy użyciu środków porozumiewania się na odległość, a najczęściej z wykorzystaniem Internetu podlega fluktuacjom - rośnie lub maleje. Ludzie generalnie jednak są skłonni wybrać zdalną formę zawierania ubezpieczeń. Dlaczego? Często potencjalny klient pragnie otrzymać ofertę na email, bo:
🚩 żyje w nieustannym pośpiechu i twierdzi, że nie będzie miał czasu na spotkanie z agentem online/na żywo
🚩 jest przeświadczony, że istotna jest jedynie wysokość składki. To ona bowiem obciąża portfel klienta
Szczególne znaczenie w tym wyolbrzymianiu znaczenia wysokości składki mają tzw. porównywarki internetowe funkcjonujące, co do zasady jako narzędzia do wyszukiwania właśnie tych najniższych składek.
W Polsce w systemie direct najczęściej zawierane są ubezpieczenia komunikacyjne, w szczególności ubezpieczenie OC i AC posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz towarzyszące im zwykle w pakiecie ubezpieczenie NNW oraz Assistance. Jednak klienci zmuszeni do zawarcia ubezpieczenia bez osobistego kontaktu z agentem w trakcie niedawnej pandemii zaczęli się do tego modelu również po prostu przyzwyczajać i równie chętnie zawierać w ten sposób ubezpieczenia na życie oraz majątkowe. Gdy klient decyduje się na direct zwraca głównie uwagę na korzyści, jakie daje ten system.
Korzyści dla dystrybutora firmy ubezpieczeniowej albo brokera oraz klienta istnieją, ale…
Trzeba pamiętać, że zawarcie umowy ubezpieczenia na odległość wywołuje problemy teoretyczne oraz praktyczne. Problemy te mieszczą się na trzech podstawowych poziomach.
Na pierwszym poziomie są kwestie związane z doręczeniem polisy ubezpieczeniowej oraz ogólnych warunków ubezpieczenia. Doręczenie polisy jest identyfikatorem i rozpoczyna zawarcie umowy. Direct rodzi pytania, czy polisa i OWU muszą mieć postać papierową, czy też wystarczy jedynie forma elektroniczna i jak powinna być ta polisa ubezpieczeniowa doręczona.
Na drugim poziomie są przepisy kodeksu cywilnego o umowie ubezpieczenia, które wiążą się z konsekwencjami z zatajeniem informacji, o które ubezpieczyciel zapytywał w formularzu oferty lub innych pismach (art. 815 § 1) oraz z niepouczeniem ubezpieczającego na piśmie, że doręczona polisa zawiera postanowienia odbiegające na jego niekorzyść od treści złożonej oferty (art. 811 § 1). Powyższe uregulowania wywołują wątpliwości co do tego, czy konsekwencje, o których tu mowa, wystąpią, gdy formularze oraz pouczenia nie przybiorą zwykłej formy pisemnej.
Na trzecim najistotniejszym poziomie znajdują się kwestie zagrożenia interesów klienta. Tak jak już wyżej wspomniano strony internetowe z porównywarkami, ale i strony firm czy brokerów ubezpieczeniowych umożliwiają wyszukiwanie ubezpieczeń głównie pod kątem kryterium wysokości składki. Inne istotne kwestie schodzą na boczny tor, a to z kolei skutkuje niedostosowaniem produktu ubezpieczeniowego, polisy do wymagań i potrzeb klienta. Zagrożenie to dotyczy przede wszystkim ubezpieczeń zawieranych właśnie poprzez e-mail bez żadnej rozmowy telefonicznej z agentem.
Ważnym czynnikiem wyboru ubezpieczenia powinny być często znaczące różnice w zapisach Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (OWU), na które klient nie zwraca uwagi, bo nie jest ich wagi świadomy. A to właśnie one tak naprawdę regulują cenę składki i od niech zależy czy ubezpieczenie jest dobre, czy jest "po prostu - byle jakie, ale za to tańsze". Istotne jest również, aby rozumieć "grę słów" w ofertach i umieć czytać ją między wierszami. Nie bez znaczenia jest też możliwość „przepytania” agenta ubezpieczeniowego na okoliczność znajomości oferowanego produktu. Wybór z ofert nadesłanych na skrzynkę e-mailową bez żadnego przeanalizowania ich z agentami, to najgorsza możliwość kupowania ubezpieczenia, bo przecież taki zakup jest w domyśle na całe życie i w perspektywie wielu lat stanowi poważną inwestycję.
Teoretycznie, aby zapobiec niedoinformowaniu klienta, ustawa o dystrybucji ubezpieczeń nakłada na ubezpieczycieli obowiązek przeprowadzenia analizy wymagań i potrzeb klienta oraz dostosowania do nich produktu ubezpieczeniowego. Jeśli chodzi o ubezpieczenia na życie specjalną regulację w tym zakresie zawiera ustawa o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Ustawa nakłada m.in. na dystrybutorów obowiązek przekazania potencjalnemu ubezpieczonemu szeregu informacji, w tym informacji o proponowanym produkcie ubezpieczeniowym w formie ustandaryzowanego dokumentu. Jednak nawet posiadając taki dokument w ręku lub na poczcie elektronicznej, trzeba go jeszcze przeczytać ze zrozumieniem.
Dlatego dużo bardziej warto znaleźć czas na rozmowę z agentami interesujących nas Towarzystw Ubezpieczeniowych i świadome porównanie ofert. O czym rozmawiać? O co pytać i na co zwracać uwagę podczas rozmowy z agentem ubezpieczeniowym? Jak czytać ogólne warunki ubezpieczenia?
Zakres ochrony ubezpieczeniowej. Możliwość doubezpieczenia. Co to znaczy „dożycie”? Ważne abyśmy potrafili dopytać agenta, jeżeli nie znamy tych pojęć.
Poznanie i zrozumienie zakresu ubezpieczenia pozwala klientowi upewnić się, czy polisa faktycznie ubezpieczy go finansowo od ryzyk, które są w kręgu jego zainteresowania. W przypadku ubezpieczenia na życie, pieniądze mogą być wypłacone osobom uposażonym lub spadkobiercom (polisa wchodzi do masy spadkowej) w momencie śmierci ubezpieczonego, albo w przypadku dożycia przez ubezpieczonego określonego wieku (polisa na dożycie). Ubezpieczyciel może też zaoferować klientowi znacznie więcej poprzez zaoferowanie mu wypłaty świadczenia w momencie wystąpienia choroby nowotworowej, wypadku, kalectwa czy pobytu w szpitalu. Oczywiście po stosownym rozszerzeniu ubezpieczenia podstawowego.
Okres obowiązywania ubezpieczenia
Wiedza od kiedy do kiedy jest się objętym ochroną ubezpieczeniową jest kluczowa. W przypadku niektórych produktów ubezpieczeniowych - w tym właśnie polis na życie, powstanie stosunku ubezpieczenia nie oznacza automatycznego rozpoczęcia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń, wymagany jest bowiem okres wyczekiwania, tzw. karencja. Ubezpieczyciele stosują karencję w umowach ubezpieczenia na życie, które są uzupełnione o wspomniane wyżej ryzyka dodatkowe. Karencja w tzw. życiówkach nie dotyczy jedynie ryzyka podstawowego tzn. zgonu ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia oraz wypadków ubezpieczeniowych, które są następstwem nieszczęśliwego zdarzenia. Dlaczego? Wynika to z charakteru ryzyka jakim jest śmierć, bo nie jest on zależny od woli ubezpieczonego. Karencja jest narzędziem i konstruktem prawnym mającym zabezpieczyć ubezpieczyciela od ponoszenia odpowiedzialności od ryzyk pewnych. Byłoby to bowiem sprzeczne z istotą umowy ubezpieczenia, która zakłada niepewność stron co do zajścia zdarzeń przewidzianych w umowie.
Ile trwa karencja w ubezpieczeniu?
To zależy. W zależności od charakteru ubezpieczenia może trwać nawet 36 miesięcy, ale w przypadku ubezpieczeń na życie najczęściej wprowadzany jest 3 miesięczny okres.
Składka nie opłacona w terminie. Co wtedy?
Koniecznie trzeba sprawdzić, czy w takiej sytuacji nadal jako klient będzie się objętym umową ubezpieczeniową, a jeśli tak to pod jakimi warunkami. W przypadku przedłużającego się nieopłacenia składki umowa ubezpieczeniowa z reguły ulega rozwiązaniu. A nawet jeśli nie zostanie ona rozwiązana, to w takiej sytuacji ubezpieczony/uposażeni tracą możliwość uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia. Umowa ubezpieczeniowa może być tak skonstruowana, że ubezpieczyciel uwzględnia możliwość powrotu do przyjęcia odpowiedzialności, po przerwie w ochronie ubezpieczeniowej. Zawsze jednak będzie to skutkować obniżeniem wysokości sum gwarantowanych do wypłacenia w chwili wystąpienia zdarzenia. By nie tracić, klient najczęściej renegocjuje podwyższając wysokość składki.
Suma ubezpieczenia
To właśnie ona, a nie wysokość składki powinna budzić największe zainteresowanie klienta. Należy pamiętać, że niska składka, to niska suma ubezpieczenia lub złudnie atrakcyjna suma, ale wypłata świadczeń obwarowana wykluczeniami. Dlatego tak istotne jest przestudiowanie relacji tych dwóch zmiennych. Polisa stanie się przecież tak naprawdę bezużyteczna, jeżeli wypłacone nam lub uposażonym sumy okażą się zbyt niskie albo wcale z powodu treści „drobnym druczkiem”. Polisa ubezpieczeniowa ma stanowić zabezpieczenie finansowe. Składka to nie po prostu wydatek, a inwestycja w przyszłość.
Przestudiuj uważnie wyłączenia odpowiedzialności
Znajdują się one już w OWU, ale należy pamiętać, że w określonych przypadkach, zwłaszcza w polisach na życie, ubezpieczyciel po zapoznaniu się z danymi o naszej pracy, stanie zdrowia, stylu życia, wieku, a nawet miejscu zamieszkania, może zastosować odnoszące się tylko do nas wyłączenia odpowiedzialności. Dlatego rozmawiajmy i pytajmy.
Czytaj, pytaj, porównuj
Uwaga na klauzule abuzywne, czyli zapisy niedozwolone w umowach ubezpieczeniowych. Klauzula abuzywna, czyli zawierająca niedozwolone postanowienia umowne - jest regulowana na bazie art. 3851 Kodeksu cywilnego. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta także prowadzi na bieżąco uzupełniany rejestr tego typu abuzywnych klauzul. Mogą one służyć jako wsparcie w dochodzeniu swoich praw oraz ochronie przed zawarciem umowy nie w pełni zgodnej z obowiązującymi przepisami. Ogólne wyznaczniki zakazanych zapisów w umowach to:
🚩ograniczenie lub zupełne wyłączenie odpowiedzialności za szkodę względem konsumenta
🚩ograniczenie lub całkowite wyłączenie odpowiedzialności za niezrealizowane lub błędne wykonanie postanowień umowy
🚩zawarcie postanowień, o których klient nie został skutecznie poinformowany, nie był ich świadomy
🚩przekazanie praw i obowiązków wynikających z umowy podmiotowi trzeciemu bez zgody klienta i jego wiedzy
Co, jeśli w polisie znajdą się nieuprawnione zapisy? Nie mają one zastosowania i w żaden sposób nie wiążą ubezpieczonego. Może on dochodzić swoich praw przed Rzecznikiem Osób Ubezpieczonych i oczywiście przed sądami. Nie istnieje standardowa umowa ubezpieczenia, szczególnie w przypadku ubezpieczeń na życie i zdrowie. Zawsze należy dokładnie określić potrzeby swoje i swojej rodziny, a także właściwie skalkulować możliwości i oczekiwania finansowe. Towarzystwa Ubezpieczeniowe na bardzo konkurencyjnym rynku mają pełną możliwość konstruowania indywidualnych umów ubezpieczeniowych. Nie trzeba szukać kompromisów, bo każdy znajdzie produkt dla siebie. Pamiętać należy, że utrzymywanie polisy na życie nie ma być sznurem na szyi, a wsparciem w razie, gdy inne sposoby radzenia sobie ze złym losem zawodzą.